W bambusowym lesie

Sklepy

Pod wpływem znajomego grafika zacząłem się przyglądać wystrojom sklepów, designowi szyldów, ułożeniem produktów na wystawie itp. Poprosił mnie raz nawet, gdy zdarzyło mu się zapomnieć aparatu, abym porobił kilka zdjęć. Nie wiem czy to ciekawe, ale znajomego w pełni zadowalały te fotki, więc zamieszczam je. A nuż znajdzie się ktoś o podobnych zainteresowaniach. 

Ginkakuji

Dziś parę fotek z mojej ulubionej świątyni w Kioto - Srebrnego Pawilonu.

PL Hanabi 2012

Lato w Japonii to okres Hanabi - pokazu fajerwerków. Największa taka impreza w rejonie ma miejsce na południe od Osaki. Dotarłem niestety zbyt późno żeby móc wybrać jakieś lepsze miejsce, stąd na zdjęciach przewody wysokiego napięcia. Dodatkowo zdarzały się przelotne opady deszczu i musiałem siedzieć schowany pod plandeką, aby nie zmoczyć aparatu, ale ogólne wrażenia są i tak pozytywne.  

W kraju robotów

Pamiętam jak mając 7 lat szybko wracałem do domu, aby zdążyć na kolejny odcinek "Daimosa" emitowanego wtedy na Polonii 1. Było to chyba moje pierwsze spotkanie z japońskimi robotami. Wiele lat później odkryłem, że ogromne mechy sterowane przez ludzi cieszą się w Japonii dużą popularnością. Wystarczyło tylko poczekać aż ktoś stworzy w końcu wersję użytkową. 

Hanabi na Tenjin Matsuri

Powrót po długiej przerwie. Od dwóch miesięcy nic nie napisałem ani nie zamieściłem żadnego zdjęcia. Chciałem to nadrobić, ale ostatnimi czasy dużo się wydarzyło i dosłownie brak mi czasu. Na festiwale też nie mam czasu jeździć, czego nie mogę przeboleć. W lipcu nie udało mi się wybrać na Gion Matsuri, a tegoroczny Tenjin Matsuri musiałem ograniczyć jedynie do pokazu fajerwerków. 

Buffaloes vs. Hawks

Na mecz baseballa wybierałem się już od kilku lat. Jeszcze jak mieszkałem w Korei, wszyscy zapewniali mnie jak wspaniałe to jest przeżycie. Kiedy w końcu nadarzyła się okazja, aby pójść na mecz miejscowej drużyny z Osaki, nie mogłem nie skorzystać. Wcześniej wybrałem się do znajomego z Ameryki, który wytłumaczył mi wszystkie zasady tej gry przy transmisji na żywo w telewizji. Uzbrojony w wiedzę, udałem się zupełnie wyluzowany na stadion.

Faktycznie lepiej się to ogląda na żywo niż w domu, zwłaszcza, że trzeba uważać na piłki, które często lecą w stronę publiki, ale jak dla mnie za dużo w tej grze dłużyzn, a i punktów nie ma aż tak wiele, zwłaszcza gdy poziom drużyn jest wyrównany. Raz można pójść, częstsze wizyty polecam już tylko fanom tego sportu.

Mifune Matsuri

W Arashiyama co roku ma miejsce festiwal Mifune. Bóstwo czczone w tutejszym chramie w trzecią niedzielę maja w towarzystwie dzieci, kobiet i mężczyzn jest zabierane na przejażdżkę łodzią. Jeśli zawczasu wykupi się miejsce na jednej z łodzi, można osobiście złożyć pokłon bóstwu pośrodku rzeki. Można też wynająć zwykłą łódkę i porobić zdjęcia z bliska. 

Sakura w Kioto

Na miejsce mojego drugiego tegorocznego hanami wybrałem Kioto.

Yoshino i kwiaty wiśni

Hanami, czyli okres podziwiania kwiatów wiśni, trwa w Japonii zaledwie dwa-trzy tygodnie. W Osace zostały już jedynie wspomnienia po tym, jak przez ostatnie dwa weekendy, praktycznie w każdym parku tłumy ludzi "delektowało" się niezwykłą choć szybko przemijającą urodą sakury. Oczywiście współczesne imprezy pod drzewami wiśni nie mają nic (a przynajmniej niewiele) wspólnego z artystycznym przeżywaniem krótkotrwałości przyrody i pisaniem wierszy jak z czasów Heian, ale będąc zwolennikiem aktywnego wypoczynku z dala od komputera i telewizora, każdy powód aby wyjechać poza miasto uważam za dobry.

Mój pierwszy wybór padł na Yoshino w prefekturze Nara.

Turniej sumo

W Osace rozgrywany jest turniej sumo. Zasady tego sportu są niezwykle proste. Ci co oglądali transmisje na Eurosporcie wiedzą o co chodzi. Resztę odsyłam na wikipedię.