wtorek, 30 listopada 2010
niedziela, 28 listopada 2010
czwartek, 25 listopada 2010
Wyprawa do Hiroszimy
sobota, 13 listopada 2010
Commuter's day w obrazkach
sobota, 6 listopada 2010
Nocna szkoła
poniedziałek, 1 listopada 2010
Godziny szczytu
Podróż do Osaki trwa jedynie 20 minut, oczywiście mowa o podróży pociągiem pospiesznym, który nie zatrzymuje się na wszystkich stacjach. Niestety rano osób jadących w tym samym kierunku co ja jest znacznie więcej. Do tej pory udawało mi się uniknąć tłoków, a to dzięki temu, że wybierałem późniejszy pociąg, ale ostatnio już dwa razy zdarzyło się, że z jakiegoś nie wyjaśnionego powodu zamiast wspomnianych 20 minut jechałem 15 minut dłużej. Pociąg po prostu zatrzymywał się przed stacją i czekał 15 minut, aby wjechać na peron. W szkole nie tolerowane są żadne spóźnienia. Dlatego też postanowiłem wychodzić z domu 5 minut wcześniej. Niestety tym samym pociągiem podróżuje chyba całe Nara-ken. Chociaż ustawiam się zaraz przy drzwiach, na następnej stacji tłum dosłownie przyciska mnie do szyby, ale po przeciwnej stronie wagonu. Nie ma jak się ruszyć, wyciągnąć ręki. Na co ostrzejszych zakrętach, gdy jedna osoba straci równowagę cała grupa ludzi nagle znajduje się na moich plecach.
Chodź ostatnio pogoda się znacznie ochłodziła to po podróży pociągiem jestem cały mokry jak po wyjściu z sauny.