poniedziałek, 25 listopada 2013

Momiji

Wiosną Japończycy mają hanami (花見 dosł. oglądanie kwiatów), które polega na podziwiania głównie kwiatów wiśni, zaś jesienią jest momiji (紅葉 dosł. czerwone liście). O tej porze ludzie nie organizują pikników (przynajmniej nie tak licznie jak wiosną), co nie znaczy, że w parkach/górach jest mniej ludzi. Już na stacjach, z których kursują pociągi do popularnych w jesienne widoki miejsc jak Kioto czy północne rejony Osaki, rozwieszone są znaki informujące o cenach biletów, by nie robić niepotrzebnych kolejek do informacji. Na miejscu zaś służby porządkowe pilnują, aby tłum płynnie przemieszczał się po ulicach i nie utrudniał życia mieszkańcom. 

Jak to zawsze bywa przy wszystkich tego typu imprezach, największe tłumy są zawsze na początku. W moim przypadku, jak tylko pociąg zatrzymał się na stacji, ludzie oblegli kilka drzewek rosnących tuż przy peronie, aby robić zdjęcia tym co mieli akurat pod ręką (telefony, smartfony, iPady, czy nawet drogie lustrzanki), blokując drogę reszcie pasażerów próbujących wyjść z wagonów. W takich przypadkach należy uzbroić się w cierpliwość i iść przed siebie. Wystarczy odejść trochę dalej (najlepiej za stragany z jedzeniem), a tłum będzie na tyle mały, by można było się rozkoszować przyrodą.

Poniżej parę zdjęć przedstawiających tegoroczną japońską jesień.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz